piątek, 9 września 2016

Prosty obiad wegetariański!

! Przepis na dzisiejszy obiad wymyśliłam sama, 
nie korzystałam z żadnych książek lub stron internetowych !

Nadszedł piątek, więc wreszcie znalazłam trochę czasu dla Was. Mam sporo pomysłów na notki, jednak obowiązki i zajęcia, nie zawsze pozwalają mi na pisanie.
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić prosty sposób na pyszny, wegetariański obiadek. Zaznaczam, że jeśli ktoś koniecznie chce zjeść mięso, nie ma problemu. Zawsze można sobie dorobić :).
Co będzie potrzebne?
- strączki np. ciecierzyca
- olej/oliwa z oliwek - nie będziemy nic smażyć, dlatego obojętnie jaki olej, ale najlepiej, aby był nierafinowany
- cukinia, pietruszka, pomidorki koktajlowe - ilość i wielkość wedle uznania
- komosa ryżowa

Jak przygotować?
Ciecierzycę trzeba zalać wodą i zostawić na kilka godzin (najlepiej na noc). Następnie odlać wodę, przepłukać i zalać świeżą, a potem gotować około godziny na średnim ogniu.
Komosę ryżową gotujemy teoretycznie 12-15 minut, w stosunku: 1 porcja komosy - 2 porcje wody. Ja raczej dodaję trochę więcej płynu, a gotuję dopóty, dopóki nie będę widziała, że ziarenka zmieniają swój wygląd.
Cukinię myjemy i kroimy w plastry, a następnie układamy w naczyniu żaroodpornym i wkładamy do piekarnika lub mini-piekarnika. Ja wybrałam tę drugą opcję, ponieważ tak jest szybciej. Nie dawałam żadnego tłuszczu, ale jeśli ktoś ma ochotę - proszę bardzo.
Ugotowaną ciecierzycę wykładam na talerz, który nie pęknie pod wpływem wysokiej temperatury. Obok daję pokrojoną pietruszkę. Następnie wszystko grzeję w mini-piekarniku, aż pietruszka lekko stwardnieje. 
Kiedy wszystko się podgrzeje, ugotuje i przypiecze, przekładamy nasze jedzenie na talerz. Dodajemy pomidorki koktajlowe lub inne warzywka, polewamy oliwą lub jakimś olejem np. sojowym/lnianym i zajadamy.

-----------------------------------------------------------------

Mam nadzieję, że moja propozycja się Wam spodobała i ktoś z niej skorzysta. Idzie weekend, na pewno każdy znajdzie czas na pokrojenie kilku warzyw i przypilnowanie, aby nie przypaliły się żadne smakołyki. Smacznego!
Mimi

2 komentarze:

  1. Taki wartościowy posiłek,a taki łatwy i szybki w przygotowaniu. W zasadzie prawie wszystko mam w domu, więc chyba wiem już co jutro zjem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam, zachęcam! Właściwie wszystkie przepisy z mojego bloga są łatwe i szybkie :).
      Pozdrawiam!

      Usuń